Wieczór wspomnień o śp. Tadeuszu Chęsym
Wczoraj w Zakładzie Przyrodoleczniczym nr 3 w Inowrocławiu odbył się wieczór wspomnień o zmarłym rok temu Tadeuszu Chęsym – Prezesie Spółki „Solanki” Uzdrowisko Inowrocław w latach 2010-2020.
„Można odejść na zawsze by stale być blisko...” te słowa księdza Jana Twardowskiego przyświecały wczorajszemu spotkaniu wspomnieniowemu poświęconemu zmarłemu 3 listopada 2020 roku Tadeuszowi Chęsemu.
Wieczór pełen wspomnień zorganizowany w Zakładzie Przyrodoleczniczym nr 3 w Inowrocławiu poprzedziła msza święta odprawiona w kościele pw. Św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Inowrocławiu. Spotkanie zatytułowano „Tadeusz Chęsy w moich wspomnieniach” i właśnie wspomnień podczas spotkania nie brakowało. Ciepłym słowem o śp. Tadeuszu Chęsym dzielił się m.in. Edmund Mikołajczak nauczyciel, historyk, działacz społeczny oraz współautor książki pt. „Tadeusz Chęsy – człowiek, który nie potrafił być obojętny”, która miała swoją premierę podczas tego niezwykłego wieczoru.
Wśród osób zebranych na sali nie zabrakło oczywiście najbliższej rodziny m.in. żony Ewy Chęsy, syna Artura oraz córki Justyny, która uświetniła uroczystość niezwykłym występem artystycznym wraz z solistką Justyną Klechą.
W spotkaniu uczestniczył też Prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza, Zastępca Prezydenta Ewa Witkowska, przedstawiciele Clubu Rotary, osoby bliskie Tadeuszowi Chęsemu z branży poligraficznej, uzdrowiskowej i nie tylko.
Głos zabrali również Janusz Kunke, Prezes Zarządu drukarni Kunke Poligrafia sp. z o.o. oraz Wiktor Kolbowicz Prezes Zarządu Kliniki Uzdrowiskowej „Pod Tężniami". Na zakończenie ze wzruszeniem w głosie wypowiedział się Artur Chęsy, syn śp. Tadeusza Chęsego aktualnie zarządzający firmami po ojcu.
Prezentacja pełna archiwalnych zdjęć zarówno z życia prywatnego, jak i zawodowego oraz projekcja krótkich filmów z wypowiedziami Tadeusza Chęsego pobudziła zebranych do osobistych wspomnień i refleksji. Spotkanie poprowadził Jacek Nijak, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Inowrocławiu. Wyjątkowa oprawa sprawiła, że Tadeusz Chęsy ponownie zagościł w zarządzanym przez siebie od 2010 roku Uzdrowisku.